Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
wstaniesz z łóżka,
to pomówimy.

I nie wiadomo dlaczego, te słowa znowu obudziły we mnie
nadzieję.

Brałam bez sprzeciwu wszystkie lekarstwa, starałam się
dużo jeść i czekałam upragnionego dnia, kiedy
wuj Antoś pozwoli mi już nareszcie wstać.

Pewnego popołudnia, gdy drzemałam po obiedzie (byłam tak
wyczerpana, że po każdym posiłku zasypiałam), usłyszałam,
iż w sąsiednim pokoju mama mówi do kogoś:

- To doprawdy zdumiewające, jak ona się przywiązała
do tej małej! I co ja mam teraz zrobić? Gdyby po tej
chorobie znowu coś innego...

A potem głos Katarzyny:

- Oni się wyprowadzają, proszę pani doktorowej, więc
to się jakoś wszystko samo ułoży.

Kto
wstaniesz z łóżka, <br>to pomówimy. <br><br>I nie wiadomo dlaczego, te słowa znowu obudziły we mnie <br>nadzieję. <br><br>Brałam bez sprzeciwu wszystkie lekarstwa, starałam się <br>dużo jeść i czekałam upragnionego dnia, kiedy <br>wuj Antoś pozwoli mi już nareszcie wstać.<br><br>Pewnego popołudnia, gdy drzemałam po obiedzie (byłam tak <br>wyczerpana, że po każdym posiłku zasypiałam), usłyszałam, <br>iż w sąsiednim pokoju mama mówi do kogoś: <br><br>- To doprawdy zdumiewające, jak ona się przywiązała <br>do tej małej! I co ja mam teraz zrobić? Gdyby po tej <br>chorobie znowu coś innego... <br><br>A potem głos Katarzyny: <br><br>- Oni się wyprowadzają, proszę pani doktorowej, więc <br>to się jakoś wszystko samo ułoży. <br><br>Kto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego