Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 29
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Przykryli go prowizorycznym dachem i młodzi Piątkowie przenieśli się na swoje. Na dalszą budowę nie ma jednak pieniędzy. Pozostała trójka dzieci Piątków także się pożeniła, mieszkają w wynajętych mieszkaniach.

Czwartek wieczór

Pani Kazimiera nie chce wracać do wydarzeń sprzed kilku dni. Była w domu sama z dwójką wnucząt, młodsze już zasypiało. Widziała, że leje jak z cebra, ale nie przypuszczała, że za kilka minut rozegra się taka tragedia. Gdy zauważyła, że woda wlewa się przez okno do domu, chwyciła dzieci i zaczęła uciekać. Ugrzęzła jednak w dziurze, wyżłobionej przez wodę przed domem. Zaczęła wzywać pomocy. Gdyby nie sąsiedzi, którzy pomogli jej
Przykryli go prowizorycznym dachem i młodzi Piątkowie przenieśli się na swoje. Na dalszą budowę nie ma jednak pieniędzy. Pozostała trójka dzieci Piątków także się pożeniła, mieszkają w wynajętych mieszkaniach.<br><br>&lt;tit&gt;Czwartek wieczór&lt;/&gt;<br><br>Pani Kazimiera nie chce wracać do wydarzeń sprzed kilku dni. Była w domu sama z dwójką wnucząt, młodsze już zasypiało. Widziała, że leje jak z cebra, ale nie przypuszczała, że za kilka minut rozegra się taka tragedia. Gdy zauważyła, że woda wlewa się przez okno do domu, chwyciła dzieci i zaczęła uciekać. Ugrzęzła jednak w dziurze, wyżłobionej przez wodę przed domem. Zaczęła wzywać pomocy. Gdyby nie sąsiedzi, którzy pomogli jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego