Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
męska fizyczność tego Niemca będzie tak przytłaczająca. Ale musiał to dostrzec, szczęśliwym trafem wyłącznie w myślach, iż spojrzenie Niemca, pomimo okrucieństwa, było w jakiś sposób piękne i niebezpieczne. Nordycki, zimny urok zła. Czy to odwieczny atawizm, pęd do samodestrukcji, jakiemu łatwo poddają się skomplikowane i wrażliwe jednostki? Coś powinien powiedzieć, zatem zapytał, starając się nadać słowom beznamiętny wyraz: - Jeśli można, co pan wydał?
Niemiec przechylił głowę na bok, prawie przyłożył ją do ramienia, chwilę zbierał myśli, chciał zrobić wrażenie. - Sporo galanterii literackiej, z rzeczy istotnych w "Insel-Verlag" tom wierszy metafizycznych.
- Ach, mówi pan, że to były wiersze metafizyczne - podchwycił Jassmont
męska fizyczność tego Niemca będzie tak przytłaczająca. Ale musiał to dostrzec, szczęśliwym trafem wyłącznie w myślach, iż spojrzenie Niemca, pomimo okrucieństwa, było w jakiś sposób piękne i niebezpieczne. Nordycki, zimny urok zła. Czy to odwieczny atawizm, pęd do samodestrukcji, jakiemu łatwo poddają się skomplikowane i wrażliwe jednostki? Coś powinien powiedzieć, zatem zapytał, starając się nadać słowom beznamiętny wyraz: - Jeśli można, co pan wydał?<br>Niemiec przechylił głowę na bok, prawie przyłożył ją do ramienia, chwilę zbierał myśli, chciał zrobić wrażenie. - Sporo galanterii literackiej, z rzeczy istotnych w "Insel-Verlag" tom wierszy metafizycznych.<br>- Ach, mówi pan, że to były wiersze metafizyczne - podchwycił Jassmont
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego