w znanym czasopiśmie kobiecym, wspomina dzień, w którym poprosiła swojego chłopaka, żeby przeczytał jej list motywacyjny do miejscowej gazety. - Stwierdził bez ogródek, że ten list jest świetny, jeżeli chcę, by mnie NIE przyjęto do pracy. Pisałam w nim: prawdopodobnie nie będziecie mną zainteresowani, ale czułabym się zachwycona, gdybyście zechcieli mnie zatrudnić. Nie umiem za wiele i w ogóle jestem do niczego, ale może zaryzykujecie??? Chciałam być skromna, a wypadłam jak ktoś, kto nie potrafi z niczym dać sobie rady.<br>Kobiety nie lubią się przechwalać. Nie chcą być postrzegane jako nadmiernie nadęte i przesadnie zadowolone z siebie. Jednak pomniejszanie własnych zasług prowadzi