Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
Ale, po pierwsze, był bardzo głodny, a po drugie - nie chciał, by Gabrysia wróciwszy z pracy (a miało to nastąpić lada moment) została zszokowana, podobnie jak on, tym widokiem.
Po pierwsze więc, wyłączył radio. Po drugie - zamknął gaz pod cuchnącym garnkiem. Po trzecie - podszedł do zlewu, zakręcił kurek oraz wyjął zatyczkę w celu odprowadzenia pienistej cieczy drogą tradycyjną. Wreszcie wyłączył mikser, wyjął z rąk Laury pokrywkę i kopystkę, odłożył je w bezpiecznej odległości i zadał stanowcze pytanie:


- Co tu się dzieje?
Otrzymał natychmiast odpowiedź, że tu się gotuje obiad. Obie panienki postanowiły od dzisiaj pomagać swojej dobrej i kochanej mamusi w
Ale, po pierwsze, był bardzo głodny, a po drugie - nie chciał, by Gabrysia wróciwszy z pracy (a miało to nastąpić lada moment) została zszokowana, podobnie jak on, tym widokiem.<br>Po pierwsze więc, wyłączył radio. Po drugie - zamknął gaz pod cuchnącym garnkiem. Po trzecie - podszedł do zlewu, zakręcił kurek oraz wyjął zatyczkę w celu odprowadzenia pienistej cieczy drogą tradycyjną. Wreszcie wyłączył mikser, wyjął z rąk Laury pokrywkę i kopystkę, odłożył je w bezpiecznej odległości i zadał stanowcze pytanie:<br><br>&lt;page nr=114&gt;<br>- Co tu się dzieje?<br>Otrzymał natychmiast odpowiedź, że tu się gotuje obiad. Obie panienki postanowiły od dzisiaj pomagać swojej dobrej i kochanej mamusi w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego