Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Idealnym. Najchętniej zostawałabyś w firmie na noc, bo perspektywa powrotu do pustych czterech ścian przyprawia cię o mdłości. Kolegów w pracy traktujesz jak rodzinę zastępczą, na firmowe przyjęcie cieszysz się jak na własne wesele.
Choć brakuje ci normalnych (czytaj: bliskich) relacji z innymi, praca to nie najlepsze miejsce na pochopne zawiązywanie przyjaźni, zwłaszcza gdy jesteś nową osobą w zespole i brakuje ci należytego rozeznania. Kawa z koleżanką zza biurka nie jest jeszcze niczym zdrożnym, ale poufne szeptania w kącie lub odpowiadanie na uwodzicielskie spojrzenia bruneta z pokoju obok powinny znaleźć się na twojej czarnej liście. Unikaj wysłuchiwania zwierzeń, zwłaszcza tych w
Idealnym. Najchętniej zostawałabyś w firmie na noc, bo perspektywa powrotu do pustych czterech ścian przyprawia cię o mdłości. Kolegów w pracy traktujesz jak rodzinę zastępczą, na firmowe przyjęcie cieszysz się jak na własne wesele.<br>Choć brakuje ci normalnych (czytaj: bliskich) relacji z innymi, praca to nie najlepsze miejsce na pochopne zawiązywanie przyjaźni, zwłaszcza gdy jesteś nową osobą w zespole i brakuje ci należytego rozeznania. Kawa z koleżanką zza biurka nie jest jeszcze niczym zdrożnym, ale poufne szeptania w kącie lub odpowiadanie na uwodzicielskie spojrzenia bruneta z pokoju obok powinny znaleźć się na twojej czarnej liście. Unikaj wysłuchiwania zwierzeń, zwłaszcza tych w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego