Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
dłużej. Jest źle, jest bardzo źle! Przepraszam, że opowiadam to przy młodym człowieku.. .
- To serdeczny przyjaciel - mówił profesor. - Panie kochany! Czy nie byłoby sposobu odwleczenia ostateczności? Urzędnik zamyślił się:
- Gdyby brat pański zapłacił w tej chwili jakąś sumę...
- Powiedzcie mu, że mnie nie ma w domu! - huknął z wnętrza domu zawiesisty bas matematyka.
- Słyszy pan, panie profesorze? Brata pańskiego nie ma w domu... Niestety, jest jednakże dom, są stajnie i obory.
- Ale i ja jestem - rzekł staruszek z mocą. - Niech pan będzie tak dobry i pójdzie do mego pokoju. Piotrusiu, idź uspokój Wandzię i jej matkę... Służę panu!
Podczas obiadu oznajmił
dłużej. Jest źle, jest bardzo źle! Przepraszam, że opowiadam to przy młodym człowieku.. &lt;page nr=132&gt;.<br>- To serdeczny przyjaciel - mówił profesor. - Panie kochany! Czy nie byłoby sposobu odwleczenia ostateczności? Urzędnik zamyślił się:<br>- Gdyby brat pański zapłacił w tej chwili jakąś sumę...<br>- Powiedzcie mu, że mnie nie ma w domu! - huknął z wnętrza domu zawiesisty bas matematyka.<br>- Słyszy pan, panie profesorze? Brata pańskiego nie ma w domu... Niestety, jest jednakże dom, są stajnie i obory.<br>- Ale i ja jestem - rzekł staruszek z mocą. - Niech pan będzie tak dobry i pójdzie do mego pokoju. Piotrusiu, idź uspokój Wandzię i jej matkę... Służę panu!<br>Podczas obiadu oznajmił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego