politycy wiedzą, że ich rozmówca coraz częściej spogląda na to, co trzymają w dłoni. Pospolity długopis dyskwalifikuje. Miłośnicy piór twierdzą jednak, że kochają je za przyjemność, którą dają przy kreśleniu liter. - Prosta litera "l" napisana długopisem jest cienką, bezduszną kreską. Nakreślona piórem nabiera kształtów. U góry gruba, na dole, przy zawijasie, robi się szczupła, piękna - przekonuje Wojciech Bazarnik, prezes Polskiego Klubu Miłośników i Kolekcjonerów Piór i szef firmy Bazarnik. - Pióro lubi zawijasy, pozwala na subtelności; w zależności od nacisku stalówki zmienia się nawet kolor liter. Sprawia ono, że nawet brzydkie pismo wygląda ładnie.<br>Czy dlatego ludzie wydają na wieczne pióro kilka