się od skróconego kursu narciarskiego. Krzeptowski<br>był dobrym instruktorem. Po latach relacjonował to tak:<br> "Nie pamiętam ani z literatury, ani z opowiadań, aby<br>historia światowego narciarstwa znała krótszy kurs narciarski,<br>gdy założyli narty, początkowo wywracali się jeden po drugim,<br>ale po kilku moich objaśnieniach i pokazie już byli dobrzy. No,<br>zawodników z nich nie zrobiłem, umieli się jednak już poruszać<br>na nartach. Mimo powagi chwili myślałem, że zdechnę ze<br>śmiechu, jak to moje wojsko wyglądało pokracznie na deskach.<br>Od czasu do czasu ktoś tam się wywrócił, ale szli za mną<br>gęsiego, trawersowali strome zbocza. Chyba tylko siła woli<br>i strach przed