Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
siebie gorejącym, wściekłym wzrokiem: - Przeklęta rzecz, rozumiesz, nie jest jeszcze dokładnie wyświetlona. Co to może być ta ósma minuta?
- Ósma minuta? zapytał krawiec. - Ósma?... Ale ja chciałem panu co innego donieść.
A?! - zawołał Widmar i jak gdyby oprzytomniał nagle. Przeczuł od razu, o co chodzi, - Okno. - Okno - powtórzył starzec i zawstydził się. Jąkając się powiedział Widmarowi o synu swym, Boruchu, i o pani w oknie. - Ale - dokończył powiada później, że była blondynką.
Był to oczywiście wielki zawód. Widmar powiedział:
- Jeżeli okaże się, że to wszystko blaga lub wymysł, to ja ci pokażę!
Krawiec był przygotowany na jakąś awanturę, schylił się nawet, bo
siebie gorejącym, wściekłym wzrokiem: - Przeklęta rzecz, rozumiesz, nie jest jeszcze dokładnie wyświetlona. Co to może być ta ósma minuta?<br>- Ósma minuta? zapytał krawiec. - Ósma?... Ale ja chciałem panu co innego donieść.<br>A?! - zawołał Widmar i jak gdyby oprzytomniał nagle. Przeczuł od razu, o co chodzi, - Okno. - Okno - powtórzył starzec i zawstydził się. Jąkając się powiedział Widmarowi o synu swym, Boruchu, i o pani w oknie. - Ale - dokończył powiada później, że była blondynką.<br>Był to oczywiście wielki zawód. Widmar powiedział:<br>- Jeżeli okaże się, że to wszystko blaga lub wymysł, to ja ci pokażę!<br>Krawiec był przygotowany na jakąś awanturę, schylił się nawet, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego