i przedmioty dotąd wyrabiane przez samych Indian. Rozpoczęło się gwałtowne starcie dwóch różnych cywilizacji, w którym ta starsza, tubylcza nie miała żadnej szansy.<br>Keokuk obstawał nadal za dochowaniem wierności podpisanemu układowi w nadziei, że jego starania zostaną odpowiednio wynagrodzone. A Czarny Jastrząb wciąż przemyśliwał o walce. W 1822 roku obaj zawzięci rywale, ściślej: wrogowie, po raz pierwszy i ostatni postanowili działać wspólnie. Chodziło o uratowanie dla Sauków ich tradycyjnej siedziby - Saukenuk. W tej sprawie Keokuk wyprawił się aż do Waszyngtonu. Niczego wprawdzie nie załatwił u Białego Ojca, ale zorganizowano mu przejażdżkę po wielkich miastach Wschodniego Wybrzeża. Miał się naocznie przekonać o