Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
że on mówi prawdę. Nie wiem i nigdy się nie dowiem, jaka jest prawda. Ale, żeby się zemścić, uwiodłam jego szefa i zarazem bardzo dobrego kolegę. Nawet się specjalnie nie starałam, on zawsze mówił, że zazdrości Grześkowi takiej dziewczyny. Powiedziałam o tym Grzegorzowi następnego dnia i zamiast satysfakcji poczułam ogromne zażenowanie. Dałam się wciągnąć w brudną grę, zrobiłam krzywdę sobie i Grześkowi.
Seks jest często traktowany jako broń, która może służyć zarówno do ataku, jak i obrony. Ale jeśli zaczniesz bawić się w seksualną wojnę, na placu boju zostanie twoje ciało, którym posłużyłaś się jak zwykłym przedmiotem, po to tylko, by
że on mówi prawdę. Nie wiem i nigdy się nie dowiem, jaka jest prawda. Ale, żeby się zemścić, uwiodłam jego szefa i zarazem bardzo dobrego kolegę. Nawet się specjalnie nie starałam, on zawsze mówił, że zazdrości Grześkowi takiej dziewczyny. Powiedziałam o tym Grzegorzowi następnego dnia i zamiast satysfakcji poczułam ogromne zażenowanie. Dałam się wciągnąć w brudną grę, zrobiłam krzywdę sobie i Grześkowi.<br>Seks jest często traktowany jako broń, która może służyć zarówno do ataku, jak i obrony. Ale jeśli zaczniesz bawić się w seksualną wojnę, na placu boju zostanie twoje ciało, którym posłużyłaś się jak zwykłym przedmiotem, po to tylko, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego