takiego.</><br><who2>No.</><br><who1>No to ona wysiadła. Skąd pani wraca? Z konkursu piękności, mówi. <vocal desc="laugh"> Jak się na nią spojrzeli. Wiesz, i tak od słowa do słowa i puścili ją. A przecież dosyć duże przekroczenie było, bo wyprzedzać na ciągłej linii nie wolno.</><br><who2>A to wiesz, no to ona chciała <gap></><br><who1>Tak ich zbajerowała tym psem.</><br><who2>A wiesz, a ja to nie gadam. Po prostu wyjmuję od razu, jak przekroczę tam z pięćdziesiąt na godzinę, czy czterdzieści, to wyjmuję stówę od razu, żeby nie dyskutować, im od razu daję stówę i z głowy, po całym geszefcie.<pause> No jak mandat ma mnie wynieść czterysta czy