żaden inny światopogląd nie stawiają miłości tak wysoko, A zarazem w sposób tak wymagający: każdy jest twoim bliźnim, nawet nieprzyjaciel. Podstawową prawdą jest to, że osobowy Bóg jest Miłością. Dalej, że Bóg tak umiłował świat, iż stworzył człowieka, a potem, po grzechu pierworodnym, posłał swojego Syna jednorodzonego, aby nam przynieść zbawienie. Zauważmy zresztą, że stworzenie świata, stworzenie człowieka, posłanie Syna Bożego, który przyjmuje naturę ludzką, również ludzkie ciało - jest opowieścią o godności ciała, o znaczeniu całej naszej fizyczności, o randze osoby i miłości.<br>Co do traktowania katolickiej etyki seksualnej jako "ciągu wyrzeczeń", odpowiem krótko, że kryje się za tym bardzo spłycona