zamachu 13 października - byłby to sygnał na trwogę, znak, że stanęły do gry siły o niezrozumiałych, więc skrajnie już niebezpiecznych motywacjach...<br>Nie wiem, jak się ułoży droga Jurka do świętości.<br>Pewnie potrwa.<br>Z różnych względów: pamiętam, jak wspomniana wysoka osobistość, kiedy na wiadomość o zniknięciu Jurka wszyscy, którzy Go kochali, zbiegli się czuwać w kościele Stanisława Kostki, wyjechała z kraju, jakby się nic nie stało.<br>Nie biły też dzwony po śmierci innych zamordowanych księży.<br>Ale Jurek jest już polskim świętym, czy zostanie wyniesiony na ołtarze, czy nie; także dla niewierzących.<br>Bo gdyby nie On i gdyby nie ta Jego mądrość, doszłoby może