Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
E, niewielka.
- Wiesz, ten młodszy to zupełnie podobny do mego brata. Aż mnie za serce chwyciło, gdym go zobaczył... Taki młody i już Parki kończą jego nić... - mówił powoli chropawy głos.
- A gdzie twój brat?
- Pod Mutiną, na wsi. Tam moi starzy mają kawał ziemi...
Rozmowa ucichła. Przez szpary niedbale zbitych desek przedzierało się światło słoneczne. Złote plamy jak motyle drżały na głowach drzemiących uwięzionych legionistów.
- Cóż, Kaliasie, będziemy mężni - uśmiechnął się Polluks - na tym naszym ostatnim gladiatorskim popisie.
- Nie boję się - odparł urażonym głosem chłopiec.
- No stary, czego się złościsz? - ciepło powiedział Polluks i pieszczotliwie otarł policzek o jego ramię
E, niewielka.<br>- Wiesz, ten młodszy to zupełnie podobny do mego brata. Aż mnie za serce chwyciło, gdym go zobaczył... Taki młody i już Parki kończą jego nić... - mówił powoli chropawy głos.<br>- A gdzie twój brat?<br>- Pod Mutiną, na wsi. Tam moi starzy mają kawał ziemi...<br>Rozmowa ucichła. Przez szpary niedbale zbitych desek przedzierało się światło słoneczne. Złote plamy jak motyle drżały na głowach drzemiących uwięzionych legionistów.<br>- Cóż, Kaliasie, będziemy mężni - uśmiechnął się Polluks - na tym naszym ostatnim gladiatorskim popisie.<br>- Nie boję się - odparł urażonym głosem chłopiec.<br>- No stary, czego się złościsz? - ciepło powiedział Polluks i pieszczotliwie otarł policzek o jego ramię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego