Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
jej wahanie:
- Chodź, biegniemy. To niedaleko stąd. Będziesz mogła wpadać po lekcjach - chwycił ją za rękę i pobiegli.

Wspięli się po drewnianych schodach starej kamienicy, a potem szli długim korytarzem, mijając drzwi prowadzące do klitek, wykrojonych z dużych przedwojennych mieszkań. Zatrzymali się przed ostatnimi drzwiami. Joanna nie widziała w życiu zbyt wielu gniazdek i nie miała zbyt dużych oczekiwań, ale to, co zobaczyła, naprawdę trudno było uznać za gniazdko. Całość składała się z odrapanego pomieszczenia, którego jedynym wyposażeniem była kuchnia węglowa i zardzewiały, odrapany zlew. Drewniana podłoga pomalowana była na niebiesko, ale miejsca bardziej wytarte odsłaniały brązową warstwę farby, zaś w okolicach
jej wahanie:<br>- Chodź, biegniemy. To niedaleko stąd. Będziesz mogła wpadać po lekcjach - chwycił ją za rękę i pobiegli.<br><br>Wspięli się po drewnianych schodach starej kamienicy, a potem szli długim korytarzem, mijając drzwi prowadzące do klitek, wykrojonych z dużych przedwojennych mieszkań. Zatrzymali się przed ostatnimi drzwiami. Joanna nie widziała w życiu zbyt wielu gniazdek i nie miała zbyt dużych oczekiwań, ale to, co zobaczyła, naprawdę trudno było uznać za gniazdko. Całość składała się z odrapanego pomieszczenia, którego jedynym wyposażeniem była kuchnia węglowa i zardzewiały, odrapany zlew. Drewniana podłoga pomalowana była na niebiesko, ale miejsca bardziej wytarte odsłaniały brązową warstwę farby, zaś w okolicach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego