Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wiemy, że uprawiamy rośliny transgeniczne - zauważa Pankracy Antoni Bubniewicz, zastępca dyrektora. Członkowie komisji przypilnują, aby zebrane transgeny najpierw zostały dokładnie rozdrobnione, potem zaś polane nie mniej niż 20 litrami benzyny i spalone w głębokim dole. Tak, żeby do resztek nie dokopała się żadna sarna ani dzik.

Zieloni, którym na Zachodzie zdarza się niszczyć plantacje GMO, ubierają się w szczelne, kosmiczne kombinezony, chroniące oczy okulary, maski mające uniemożliwić przedostanie się transgenicznych pyłków do dróg oddechowych. Służy to tylko stworzeniu poczucia zagrożenia u oglądających. Trudno bowiem uznać, że rozwleczenie szczątków roślin po okolicy jest bardziej bezpieczne niż ich zniszczenie i zakopanie w jednym dole
wiemy, że uprawiamy rośliny transgeniczne - zauważa Pankracy Antoni Bubniewicz, zastępca dyrektora. Członkowie komisji przypilnują, aby zebrane &lt;orig&gt;transgeny&lt;/&gt; najpierw zostały dokładnie rozdrobnione, potem zaś polane nie mniej niż 20 litrami benzyny i spalone w głębokim dole. Tak, żeby do resztek nie dokopała się żadna sarna ani dzik.<br><br>Zieloni, którym na Zachodzie zdarza się niszczyć plantacje GMO, ubierają się w szczelne, kosmiczne kombinezony, chroniące oczy okulary, maski mające uniemożliwić przedostanie się transgenicznych pyłków do dróg oddechowych. Służy to tylko stworzeniu poczucia zagrożenia u oglądających. Trudno bowiem uznać, że rozwleczenie szczątków roślin po okolicy jest bardziej bezpieczne niż ich zniszczenie i zakopanie w jednym dole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego