jeżeli wrzuca się wszystkie narkotyki do jednego worka, jest bardzo trudno".</><br><br><div1>Rapatang: "Palę trawę od co najmniej 10-12 lat, mam średnio 3-4 razy do roku kontakt z LSD, a moje życie jest harmonijne i wyważone (tak myślę). Choć trawa leży u mnie w domu w pudełeczku, raczej nie zdarza się, bym po nią sięgnął, gdy jestem sam. Nie jest to sposób na depresję, raczej odprężające medium wśród dobrej kompanii zaufanych przyjaciół. Na depresję dobry jest uśmiech mojej kobiety, spacer, rower, fizyczne zmęczenie".</><br><br><div1>Michał Salaban: "U nas nadal demonizuje się bogu ducha winną marihuanę. Dlaczego piszecie, że od tego się zaczyna