Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
terenie ta bezradna kobieta, w niewiele czasu po przedrannych łzach?
Kiedy będzie po wszystkim - cokolwiek to znaczy - przyjadę tutaj z upominkiem i podziękuję. Postanawia. Nie przychodzi jej na myśl, że nawet nie zna jego imienia.
Znowu na szosie.
Teraz jednak nie ściga żadnego pociągu, tylko musi ustalić w jakiej odległości zdąża tranzyt, żeby go nie wyprzedzić i nie dogonić samochodu Rysia.
Jest jeszcze taka ewentualność, że Rysio złamał jej zakaz i telefonował do centrali. Ich ruch! Jaki? Przede wszystkim pozbyć się możliwie najprędzej zawartości transportu. Nie da się jednak tego porzucić gdzieś przy drodze, czy zepchnąć z nasypu. A zatem ładunek
terenie ta bezradna kobieta, w niewiele czasu po przedrannych łzach?<br>Kiedy będzie po wszystkim - cokolwiek to znaczy - przyjadę tutaj z upominkiem i podziękuję. Postanawia. Nie przychodzi jej na myśl, że nawet nie zna jego imienia.<br>Znowu na szosie.<br>Teraz jednak nie ściga żadnego pociągu, tylko musi ustalić w jakiej odległości zdąża tranzyt, żeby go nie wyprzedzić i nie dogonić samochodu Rysia.<br>Jest jeszcze taka ewentualność, że Rysio złamał jej zakaz i telefonował do centrali. Ich ruch! Jaki? Przede wszystkim pozbyć się możliwie najprędzej zawartości transportu. Nie da się jednak tego porzucić gdzieś przy drodze, czy zepchnąć z nasypu. A zatem ładunek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego