Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
prostu nie mogło. Wzięłam na siebie zdecydowanie za dużo. To było jasne jak słońce.
Ale ambicja nie pozwalała mi z tak przecież entuzjastycznie podjętej inicjatywy zbyt szybko i bez walki się wycofać. Czułam się też, jak kto głupi, zobowiązana podpisanym kontraktem. Będąc też jednocześnie fizycznie zmęczona, a psychicznie coraz bardziej zdeprymowana, chyba nie za bardzo nawet zdawałam sobie sprawę do czego się nieuchronnie doprowadzam. Ale wrócę jeszcze na chwilę do hotelu.
Bywało, że w "Apokalipsie" nie było nic do roboty. I wtedy było najgorzej. Przy takich przestojach rozdrażnieni patroni stawali się jeszcze bardziej wymagający i dokuczliwi. Gdy mieli komplet gości, z
prostu nie mogło. Wzięłam na siebie zdecydowanie za dużo. To było jasne jak słońce. <br>Ale ambicja nie pozwalała mi z tak przecież entuzjastycznie podjętej inicjatywy zbyt szybko i bez walki się wycofać. Czułam się też, jak kto głupi, zobowiązana podpisanym kontraktem. Będąc też jednocześnie fizycznie zmęczona, a psychicznie coraz bardziej zdeprymowana, chyba nie za bardzo nawet zdawałam sobie sprawę do czego się nieuchronnie doprowadzam. Ale wrócę jeszcze na chwilę do hotelu. <br>Bywało, że w "Apokalipsie" nie było nic do roboty. I wtedy było najgorzej. Przy takich przestojach rozdrażnieni patroni stawali się jeszcze bardziej wymagający i dokuczliwi. Gdy mieli komplet gości, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego