Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
za sygnał dzwonka i 10 zł za rozmowę. Służbowymi komórkami dysponują wszyscy członkowie rządu. Tego typu telefonu nie ma natomiast Lech Wałęsa, ale nosi je jego ochrona. Asystenci premiera Jerzego Buzka zaopatrzeni są nawet w kilka aparatów. On sam nie ma żadnego, podobnie jak prezydent Aleksander Kwaśniewski. Telefon przenośny może zdezorganizować życie zawodowe nie tylko podwładnym, ale i szefom. Umożliwia bowiem stały kontakt z przełożonym. - Gdyby moi pracownicy nie umieli beze mnie podejmować trudnych decyzji, obniżyłbym im pensje - mówi Krzysztof Zanussi. Jego zdaniem, telefon komórkowy nie jest na świecie oznaką prestiżu. Noszą go kierowcy, asystenci, hydraulicy, technicy telewizyjni. Fatalnie, gdy "pod
za sygnał dzwonka i 10 zł za rozmowę. Służbowymi komórkami dysponują wszyscy członkowie rządu. Tego typu telefonu nie ma natomiast Lech Wałęsa, ale nosi je jego ochrona. Asystenci premiera Jerzego Buzka zaopatrzeni są nawet w kilka aparatów. On sam nie ma żadnego, podobnie jak prezydent Aleksander Kwaśniewski. Telefon przenośny może zdezorganizować życie zawodowe nie tylko podwładnym, ale i szefom. Umożliwia bowiem stały kontakt z przełożonym. - Gdyby moi pracownicy nie umieli beze mnie podejmować trudnych decyzji, obniżyłbym im pensje - mówi Krzysztof Zanussi. Jego zdaniem, telefon komórkowy nie jest na świecie oznaką prestiżu. Noszą go kierowcy, asystenci, hydraulicy, technicy telewizyjni. Fatalnie, gdy "pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego