Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
i padł głową naprzód. Pies wychylił się ostrożnie i spojrzał. Spojrzeli także nadbiegający ludzie. Kalias niby piłka staczał się po urwistym zboczu, chwytając dłońmi kolczaste gałęzie. Lecz te rwały się pod jego ciężarem. Po chwili ciało chłopca dosięgło wody. Stojący na górze usłyszeli plusk. Woda rozwarła się i zamknęła swą zdobycz.
Widowisko skończone. Marek roześmiał się głośno. Odpowiedział mu grzmot potężny, podobny do osunięcia się skały. Zawył wiatr, w powietrzu zawirowały liście i trawy. Miedzianobure zwały chmur, niby stado rozbieganych koni, pędziły po stropie niebios. Kilka dużych kropli deszczu spadło na ziemię. Ściemniło się prawie zupełnie.
Rozpętała się burza.

W SZKOLE
i padł głową naprzód. Pies wychylił się ostrożnie i spojrzał. Spojrzeli także nadbiegający ludzie. Kalias niby piłka staczał się po urwistym zboczu, chwytając dłońmi kolczaste gałęzie. Lecz te rwały się pod jego ciężarem. Po chwili ciało chłopca dosięgło wody. Stojący na górze usłyszeli plusk. Woda rozwarła się i zamknęła swą zdobycz.<br>Widowisko skończone. Marek roześmiał się głośno. Odpowiedział mu grzmot potężny, podobny do osunięcia się skały. Zawył wiatr, w powietrzu zawirowały liście i trawy. Miedzianobure zwały chmur, niby stado rozbieganych koni, pędziły po stropie niebios. Kilka dużych kropli deszczu spadło na ziemię. Ściemniło się prawie zupełnie.<br>Rozpętała się burza.<br><br>&lt;tit&gt;W SZKOLE
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego