tego, co absolutne. Nie zawsze oczywiście filozoficzny "absolut" musi być uznany za Boga. Filozofia może kwestionować istnienie Boga, ale nie jest zdolna zakwestionować radykalnie "absolutności" jako takiej. Czymkolwiek by się filozofia in concerto zajmowała, zawsze poszukuje ona tego, co w badanym przez nią obszarze świata jest jakoś "bardziej pierwotne" i zdolne do "wytłumaczenia" całej reszty rzeczywistości. Pojęcia pochodności i pierwotności są komplementarne... Określając cokolwiek, czy to rzecz, czy wydarzenie, czy słowo, czy cały obserwowany świat jako "jakoś pochodny", "przygodny", przez coś "wyznaczony", słowem - wtórny, wyraża filozofia tym samym, że coś innego, co nie jest już ani zdarzeniem, ani słowem, ani może