Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
śmiechu. Po chwili wszyscy ruszyli do przodu w kilka osób, popychając przed sobą dwustulitrową beczkę. Poczuli się o wiele bezpieczniej, gdyż z lasu napłynęły tumany gęstej mgły, ograniczającej widoczność do kilkunastu metrów.
Stojąc na warcie często odnosiłem wrażenie, że gwiazdy i księżyc są symbolem bliskości domu. Gdy patrzyłem na księżyc, zdumiewała mnie ta prosta prawda, że gdybym wyszedł przed dom i spojrzał w górę, księżyc wyglądałby dokładnie tak samo. Myślałem sobie wówczas, że być może w tej właśnie samej chwili wraz ze mną spogląda na niego ktoś z mojej rodzinnej miejscowości. Czytałem kiedyś opowieść o dwojgu zakochanych ludzi, którzy mimo dzielącej
śmiechu. Po chwili wszyscy ruszyli do przodu w kilka osób, popychając przed sobą dwustulitrową beczkę. Poczuli się o wiele bezpieczniej, gdyż z lasu napłynęły tumany gęstej mgły, ograniczającej widoczność do kilkunastu metrów. <br> Stojąc na warcie często odnosiłem wrażenie, że gwiazdy i księżyc są symbolem bliskości domu. Gdy patrzyłem na księżyc, zdumiewała mnie ta prosta prawda, że gdybym wyszedł przed dom i spojrzał w górę, księżyc wyglądałby dokładnie tak samo. Myślałem sobie wówczas, że być może w tej właśnie samej chwili wraz ze mną spogląda na niego ktoś z mojej rodzinnej miejscowości. Czytałem kiedyś opowieść o dwojgu zakochanych ludzi, którzy mimo dzielącej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego