Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
nieustającego zagrożenia... Nie miał pojęcia, czy był to Kontakt, czy nie. A jeśli tak, to w jakiej intencji. I nawet jeśli nie - to co zostało dodane, zmienione w jego umyśle. Z Mariną było inaczej: nie potrafiła wskazać momentu infekcji, za to struktury przyłączone sama łatwo rozpoznawała. No a trudno powiedzieć, żeby już wcześniej nie dostrzegał Hunt u siebie irytujących rys, uskoków, luk, niezgodności. Nie był w stanie rozgraniczyć wpływów.
Czy zresztą w ogóle da się je rozgraniczyć? Wszystko to myślnia. Ale czym jest sama myślnia - tego nie wiedział.
*
Schatzu kontynuował:
- Zebrane przeze mnie dane wskazują, iż podatność ludzkich umysłów na transmitowane
nieustającego zagrożenia... Nie miał pojęcia, czy był to Kontakt, czy nie. A jeśli tak, to w jakiej intencji. I nawet jeśli nie - to co zostało dodane, zmienione w jego umyśle. Z Mariną było inaczej: nie potrafiła wskazać momentu infekcji, za to struktury przyłączone sama łatwo rozpoznawała. No a trudno powiedzieć, żeby już wcześniej nie dostrzegał Hunt u siebie irytujących rys, uskoków, luk, niezgodności. Nie był w stanie rozgraniczyć wpływów. <br>Czy zresztą w ogóle da się je rozgraniczyć? Wszystko to &lt;orig&gt;myślnia&lt;/&gt;. Ale czym jest sama &lt;orig&gt;myślnia&lt;/&gt; - tego nie wiedział. <br>*<br>Schatzu kontynuował:<br>- Zebrane przeze mnie dane wskazują, iż podatność ludzkich umysłów na transmitowane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego