Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Oddala się Lanai, najbardziej dziewicza, choć leżąca w samym środku pasma, jakie hawajskie wyspy tworzą na podobieństwo naszyjnika. Lanai, gdzie karmiliśmy dzikie koty, wędrowaliśmy szeroką na 25 metrów autostradą rolniczą do miasteczka, gdzie jedliśmy saimin i kokosy, bo była niedziela i wszystkie sklepy zamknięte.
Żegnajcie, wyspy, żegnajcie, Hawaje! Żegnaj, Maui, żegnaj, porcie Lahaine z grzmiącym przybojem, na którym pędziliśmy na deskach i pod którym wyławialiśmy czarne korale. Żegnaj, Hana Bay z mnóstwem ryb, których nie potrafiliśmy ani dogonić, ani nazwać, ani przestać podziwiać.
Żegnaj, wyspo, z sięgającym nieba kraterem Haleakala (Dom Słońca), ze zwisającymi nad przepaściami latarniami morskimi, z samotnym grobem
Oddala się Lanai, najbardziej dziewicza, choć leżąca w samym środku pasma, jakie hawajskie wyspy tworzą na podobieństwo naszyjnika. Lanai, gdzie karmiliśmy dzikie koty, wędrowaliśmy szeroką na 25 metrów autostradą rolniczą do miasteczka, gdzie jedliśmy saimin i kokosy, bo była niedziela i wszystkie sklepy zamknięte.<br> Żegnajcie, wyspy, żegnajcie, Hawaje! Żegnaj, Maui, żegnaj, porcie Lahaine z grzmiącym przybojem, na którym pędziliśmy na deskach i pod którym wyławialiśmy czarne korale. Żegnaj, Hana Bay z mnóstwem ryb, których nie potrafiliśmy ani dogonić, ani nazwać, ani przestać podziwiać.<br> Żegnaj, wyspo, z sięgającym nieba kraterem Haleakala (Dom Słońca), ze zwisającymi nad przepaściami latarniami morskimi, z samotnym grobem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego