Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
że gdy zajmę się pracą, to uśmierzę tym ból tęsknoty. Nazbierałam zamówień ile tylko mogłam, ale okazuje się, ze nie jestem w stanie stanąć na wysokości zadania. Najgorsze jest to, że muszę to wszystko robić w swoim domu, przy swoim komputerze, kiedy ja chciałabym właśnie wyjść stąd, bo otaczająca mnie zewsząd pustka napawa mnie smutkiem. I cóż, że dzisiaj ostatki? I cóż, że zewsząd słyszę propozycje spędzenia miłego wieczoru? Nie chcę. Nie chcę sama.
Mąż wyjechał na tydzień, a ja zostałam sama. Na mej twarzy wyraźnie maluje się smutek i chyba już nic tego nie zmieni. Nawet to słoneczko, które nieśmiało
że gdy zajmę się pracą, to uśmierzę tym ból tęsknoty. Nazbierałam zamówień ile tylko mogłam, ale okazuje się, ze nie jestem w stanie stanąć na wysokości zadania. Najgorsze jest to, że muszę to wszystko robić w swoim domu, przy swoim komputerze, kiedy ja chciałabym właśnie wyjść stąd, bo otaczająca mnie zewsząd pustka napawa mnie smutkiem. I cóż, że dzisiaj ostatki? I cóż, że zewsząd słyszę propozycje spędzenia miłego wieczoru? Nie chcę. Nie chcę sama.<br>Mąż wyjechał na tydzień, a ja zostałam sama. Na mej twarzy wyraźnie maluje się smutek i chyba już nic tego nie zmieni. Nawet to słoneczko, które nieśmiało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego