walczącym, przechowując zbiegów i rannych, przewożąc broń, ułatwiając komunikację.<br>Podobnie działo się na Górnym Śląsku i Cieszyńskim, skąd też, jakkolwiek w mniejszej liczbie, szli ochotnicy do powstania. W Galicji dostarczał ochotników głównie żywioł miejski, inteligencko-rzemieślniczy. W Krakowie i Lwowie przykład warszawskich czerwonych mobilizował demokratów i podsycał ich opozycję przeciw ziemiańskim przywódcom, w imię skuteczniejszego wspierania walczących rodaków.<br><br>124. Rządy i ludy wobec powstania<br><br>Przystępując do ruchu biali położyli całą nadzieję w interwencji mocarstw.<br>Ale mocarstwa te - Francja, Anglia i Austria - działały w duchu własnych, zresztą rozbieżnych interesów. Napoleon III nie decydował się na wojnę o własnych siłach, a dwaj jego