Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
na drogę. Te gesty, te prawie pieszczoty starych, zmęczonych reumatyzmem dłoni, wyrażają wszystko: onieśmielenie barierą, jaka nagle między nimi wyrosła, świadomość - niczym u narzeczonych trwających w czystości - że na więcej pozwolić sobie nie mogą, i jednocześnie obietnicę pełnego spotkania i spełnienia już wkrótce.
Przygotowuje swojego męża na drogę przez ciemne, zimne, wilgotne korytarze, dodaje mu otuchy i szepcze jakby, że wkrótce znów się połączą.

Więc w tym jest sens. I zbliżając się do lecznicy po wyrok, idąc Nowym Światem, który wygląda teraz w tym dziwnym świetle niskiego wiosennego słońca niczym tekturowa dekoracja jakiejś gry planszowej, łapię się na tym, że tak
na drogę. Te gesty, te prawie pieszczoty starych, zmęczonych reumatyzmem dłoni, wyrażają wszystko: onieśmielenie barierą, jaka nagle między nimi wyrosła, świadomość - niczym u narzeczonych trwających w czystości - że na więcej pozwolić sobie nie mogą, i jednocześnie obietnicę pełnego spotkania i spełnienia już wkrótce.<br>Przygotowuje swojego męża na drogę przez ciemne, zimne, wilgotne korytarze, dodaje mu otuchy i szepcze jakby, że wkrótce znów się połączą.<br><br>Więc w tym jest sens. I zbliżając się do lecznicy po wyrok, idąc Nowym Światem, który wygląda teraz w tym dziwnym świetle niskiego wiosennego słońca niczym tekturowa dekoracja jakiejś gry planszowej, łapię się na tym, że tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego