wielkie porządki, a dopiero <br>później następowało przecież to, co powinno było <br>trwać. Właściwie Adela wolała nawet, żeby wcale <br>nie było rewolucji, tylko od razu nowy ustrój. Rewolucja to <br>były na przykład strajki, a Adela pamiętała dobrze <br>strajk w fabryce matki, kiedy dzieci płakały z głodu, <br>a ona musiała je napychać zimnymi kartoflami. Rewolucja <br>to były starcia z policją i wojskiem, a przecież <br>matka opowiadała Adeli (Adela nie pamiętała tego sama, <br>bo była jeszcze wówczas mała), że choroba ojca <br>zaczęła się od tego czasu, kiedy w 1905 roku przestrzelili <br>mu podczas manifestacji prawe płuco. <br><br>Nie! Adela stanowczo by wolała, żeby już było