wasza królewska mość wie, że to jest poseł z kraju ludożerców, i nie radzimy waszej królewskiej mości ani do nich jechać, ani ich tu zwozić.<br>Maciuś poprosił profesora, żeby się zapytał, czy naprawdę ten król jest ludożercą.<br>- O, jasny jak słońce, królu Maciusiu! Mówiłem, że lwy w naszych lasach więcej zjadają ludzi w jeden dzień niż cały królewski dwór w miesiąc. Jedno ci tylko powiem, o, biały jak piasek, królu Maciusiu, że ani ciebie, ani nikogo z twoich poddanych mój król by nie jadł. Mój król jest gościnny i wolałby pozjadać wszystkie dwieście swoich żon i tysiąc dzieci, oby żyły pięć