Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
boją się przyznać do tego, że się boją). Ale ukazawszy to w nagromadzeniu epizodów, które wiąże tylko miejsce i chwila, O'Casey odkrywa w ludziach utajone złoża ludzkości, dobroci i męstwa. Nie jest to koncesja sentymentalna. Przejmująca ironia poetycka i dramatyczna odsłania się zwłaszcza w postaci zieleniarki Bessie Burgess. Ta piekielnica, złodziejka, zwolenniczka Anglii, zaprzątnięta bardziej losem Belgii niż rodzinnej Irlandii zdradza nieprzewidziane rezerwy moralne i ginie - od kuli angielskiej.
Jeśli się zważy, że O'Casey napisał tę sztukę zaledwie w dziesięć lat po powstaniu, trzeba podziwiać jego odwagę artystyczną. Jego rodacy głośno demonstrowali na pierwszych przedstawieniach, ale nie zawahali się przywieźć "Pługa
boją się przyznać do tego, że się boją). Ale ukazawszy to w nagromadzeniu epizodów, które wiąże tylko miejsce i chwila, O'Casey odkrywa w ludziach utajone złoża ludzkości, dobroci i męstwa. Nie jest to koncesja sentymentalna. Przejmująca ironia poetycka i dramatyczna odsłania się zwłaszcza w postaci zieleniarki Bessie Burgess. Ta piekielnica, złodziejka, zwolenniczka Anglii, zaprzątnięta bardziej losem Belgii niż rodzinnej Irlandii zdradza nieprzewidziane rezerwy moralne i ginie - od kuli angielskiej.<br>Jeśli się zważy, że O'Casey napisał tę sztukę zaledwie w dziesięć lat po powstaniu, trzeba podziwiać jego odwagę artystyczną. Jego rodacy głośno demonstrowali na pierwszych przedstawieniach, ale nie zawahali się przywieźć "Pługa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego