Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
postępowanie na dwa lata ze względu na niewielką szkodliwość czynu. Mimo to wyrok satysfakcjonuje Łuczaka, bo pierwszy raz udało się udowodnić, że Kaziński bywa groźny. - Może to go uspokoi i unikniemy napaści, których do tej pory często byliśmy ofiarami - mówi Łuczak.
Wielu widzi w nim wariata, a w najlepszym wypadku - złośliwca i dziwaka. Jednak są i tacy, którzy trzymają za niego kciuki. - Dzięki niemu mamy dziś na ulicy dwa zieleńce, które wcześniej służyły kierowcom za parking - mówi starsza kobieta, sąsiadka Kazińskiego. - A z psimi kupami sama bym zrobiła porządek, ale gdzie mnie tam pchać palce między drzwi.
Kaziński o palce się
postępowanie na dwa lata ze względu na niewielką szkodliwość czynu. Mimo to wyrok satysfakcjonuje Łuczaka, bo pierwszy raz udało się udowodnić, że Kaziński bywa groźny. - Może to go uspokoi i unikniemy napaści, których do tej pory często byliśmy ofiarami - mówi Łuczak. <br>Wielu widzi w nim wariata, a w najlepszym wypadku - złośliwca i dziwaka. Jednak są i tacy, którzy trzymają za niego kciuki. - Dzięki niemu mamy dziś na ulicy dwa zieleńce, które wcześniej służyły kierowcom za parking - mówi starsza kobieta, sąsiadka Kazińskiego. - A z psimi kupami sama bym zrobiła porządek, ale gdzie mnie tam pchać palce między drzwi. <br>Kaziński o palce się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego