Radzie Miasta, Maciejem Pawlikowskim, rozmawia Jurek Jurecki&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- Należy pan do grupy radnych niepokornych. Ciągle wokół pana jakieś kontrowersje. Do niedawna bronił pan jak lew koalicji rządzącej, obsypując Zarząd Miasta komplementami. Głosował pan w bloku razem z nimi. Z mównicy napiętnował tych, którzy krytykowali niektóre poczynania burmistrzów. To pan sprawił, że złośliwi mówili nawet o koalicji czerwonej SLD z ludźmi Curusia. Dzisiaj nie zostawia pan na Zarządzie suchej nitki, a dokładnie na panu wiceburmistrzu. Skąd taka metamorfoza?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Nie uważam, żeby to była jakaś metamorfoza. Dostałem mandat zaufania od ludzi. Już na pierwszej sesji powiedziałem, że wybory wygrał pan Adam Bachleda Curuś. W