Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.15
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
w całej Polsce, w tym ok. 400 w naszym regionie. Występowaliśmy jako firma z Białegostoku, ale umowy były zawierane na spółkę "F" - podkreśla Antoni.
Szybko zdobyli rynek, ale to "F" miała teraz asa w rękawie - umowy na automaty w ponad 1000 punktach w całej Polsce! A przecież nie wydała nawet złotówki, bo przedstawiciele białostockiej firmy mieli dostać pieniądze dopiero po uruchomieniu automatów.
- Moje zarobki wyniosłyby wówczas 20-30 tys. zł miesięcznie - wylicza jeden z przedstawicieli. - Ostatecznie nie dostałem jednak nic.
Śmierdząca sprawa
We wrześniu 2003 r. wszystko wyglądało jednak idealnie. "F" była zadowolona z przekazanych jej umów przedwstępnych, a Antoni oficjalnie
w całej Polsce, w tym ok. 400 w naszym regionie. Występowaliśmy jako firma z Białegostoku, ale umowy były zawierane na spółkę "F" - podkreśla Antoni. <br>Szybko zdobyli rynek, ale to "F" miała teraz asa w rękawie - umowy na automaty w ponad 1000 punktach w całej Polsce! A przecież nie wydała nawet złotówki, bo przedstawiciele białostockiej firmy mieli dostać pieniądze dopiero po uruchomieniu automatów.<br>- Moje zarobki wyniosłyby wówczas 20-30 tys. zł miesięcznie - wylicza jeden z przedstawicieli. - Ostatecznie nie dostałem jednak nic.<br>Śmierdząca sprawa<br>We wrześniu 2003 r. wszystko wyglądało jednak idealnie. "F" była zadowolona z przekazanych jej umów przedwstępnych, a Antoni oficjalnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego