z posesji w Białce Tatrzańskiej zniknął samochód BMW 320, będący własnością turysty z Niemiec.<br>- W tym samym dniu ekspedientka sklepu spożywczego zgłosiła, że padła ofiarą oszustki. Pewnego dnia przyszła do niej kobieta i przedstawiając się za pracownicę sądu, zaproponowała kurs pisania na maszynie. Pobrała przy tym zaliczkę w wysokości 430 złotych. Gdy ekspedientka po pewnym czasie postanowiła sama nawiązać kontakt z "pracownicą sądu", okazało się, że ta pani w ogóle tam nie pracuje. Szybko ustalono, że "maszynistka" to Joanna P., mieszkanka Zakopanego, która za podobne czyny była już karana. Osoby, które w podobny sposób zostały oszukane, proszone są o kontakt z