mózgów i rąk, materialny substrat Wszechświata przybiera nowe formy. Być może, słuszniej by to nazwać tylko przetwarzaniem. Ale nie, nawet ta działalność ludzka jest jednak czymś więcej. W nowym kształcie, w strukturze, którą człowiek ułożył z uprzednio istniejących elementów, zawsze jest coś nowego, coś, czego przedtem nie było. To myśl zmaterializowana w produkcie. To wartość, jaką człowiek, pracując, stworzył w sobie i - być może - w innych. To znaczenie, które nadał temu, co przedtem nic nie znaczyło.<br>Skłaniam się, by sądzić, że w tym właśnie punkcie należy odnieść do człowieka biblijne powiedzenie, iż jest on "obrazem i podobieństwem" Boga. Podobnie jak jego