Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
białego wina o wspaniałym bukiecie. Zmierzał ci ów biskup nieśpiesznie w stronę Rzymu, i co jakiś czas wysyłał przodem giermka, by sprawdzał w przydrożnych karczmach, gdzie warto się zatrzymać, gdzie godnym trunkiem go podejmą; miał tam na drzwiach zostawiać znak est, czyli jest. Tamtego dnia długo na to czekał, już zmierzch zapadał i lęk serce ściskał, że przyjdzie nocą wędrować. Toteż ogromne uczucie radości ogarnęło go, kiedy w ostatniej chwili, już w półmroku, na drzwiach jednej z niepozornych winiarni odnalazł biskup nie jedno est, lecz potrójne est! est!! est!!! Zaiste, było to odkrycie na miarę raju. Wino było tak wspaniałe, że
białego wina o wspaniałym bukiecie. Zmierzał ci ów biskup nieśpiesznie w stronę Rzymu, i co jakiś czas wysyłał przodem giermka, by sprawdzał w przydrożnych karczmach, gdzie warto się zatrzymać, gdzie godnym trunkiem go podejmą; miał tam na drzwiach zostawiać znak est, czyli jest. Tamtego dnia długo na to czekał, już zmierzch zapadał i lęk serce ściskał, że przyjdzie nocą wędrować. Toteż ogromne uczucie radości ogarnęło go, kiedy w ostatniej chwili, już w półmroku, na drzwiach jednej z niepozornych winiarni odnalazł biskup nie jedno est, lecz potrójne est! est!! est!!! Zaiste, było to odkrycie na miarę raju. Wino było tak wspaniałe, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego