Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
z Gorczem. Lecz na piersi chłopca widniał, wycięty nożem, ptak Ko-Anagel - znamię krzywoprzysięstwa. Czyżby więc zdradził swych towarzyszy, oddał się w służbę banowi i za to został ukarany?
Tylko że patrząc na umęczone oblicze młodzieńca, Doron nie dostrzegł w nim fałszu, to nie była twarz zaprzańca. Liść ufał swoim zmysłom, wiedział, że może na nich polegać. Ale oczywiście to nie wystarczało, by powędrować na bagna, podjąć się wyprawy ryzykownej i grożącej rozlicznymi niebezpieczeństwami. Doron potrzebował jednak pomocnika. Kogoś, kto nie miał nic do stracenia.
*
Czarne Bagna rozciągały się na wschód od Gór Passeńskich.
Złe miejsce.
Mówiono, że tymi ziemiami rządzi
z Gorczem. Lecz na piersi chłopca widniał, wycięty nożem, ptak Ko-Anagel - znamię krzywoprzysięstwa. Czyżby więc zdradził swych towarzyszy, oddał się w służbę &lt;orig&gt;banowi&lt;/&gt; i za to został ukarany?<br>Tylko że patrząc na umęczone oblicze młodzieńca, Doron nie dostrzegł w nim fałszu, to nie była twarz zaprzańca. Liść ufał swoim zmysłom, wiedział, że może na nich polegać. Ale oczywiście to nie wystarczało, by powędrować na bagna, podjąć się wyprawy ryzykownej i grożącej rozlicznymi niebezpieczeństwami. Doron potrzebował jednak pomocnika. Kogoś, kto nie miał nic do stracenia.<br>*<br>Czarne Bagna rozciągały się na wschód od Gór Passeńskich.<br>Złe miejsce.<br>Mówiono, że tymi ziemiami rządzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego