Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
obu, złączonych sakrum nieba i chmur. Bez innych ludzi, bez kalekiej mowy pozorów! Bo tylko chmury i niebo północne miały dla Zygmunta znaczenie. A tu, w kinie lat dzieciństwa, zwyczajny konferansjer, nikt więcej! Zamiast wysłannika chmur - przydupiec milionera, akwizytor biletów enbepe, nikt więcej...

Nagle wstała landrynkooka.
- Przepraszam, przepraszam bardzo - zawiesiła znacząco głos i potoczyła wzrokiem po sali, tak by każdy ją mógł zobaczyć. - Czy w skład firmy "Belzekom" wchodzi obcy kapitał?
- Proszę pani - Północny zamachał pospiesznie rękami - konferencję prasową przewidujemy dopiero jutro. Dzisiejsze spotkanie przeznaczone jest dla przyszłych pracowników naszej firmy. Ale dla uspokojenia państwa pragnę zapewnić, iż "Belzekom" jest firmą
obu, złączonych sakrum nieba i chmur. Bez innych ludzi, bez kalekiej mowy pozorów! Bo tylko chmury i niebo północne miały dla Zygmunta znaczenie. A tu, w kinie lat dzieciństwa, zwyczajny konferansjer, nikt więcej! Zamiast wysłannika chmur - przydupiec milionera, akwizytor biletów enbepe, nikt więcej...<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Nagle wstała landrynkooka.<br>- Przepraszam, przepraszam bardzo - zawiesiła znacząco głos i potoczyła wzrokiem po sali, tak by każdy ją mógł zobaczyć. - Czy w skład firmy "Belzekom" wchodzi obcy kapitał?<br>- Proszę pani - Północny zamachał pospiesznie rękami - konferencję prasową przewidujemy dopiero jutro. Dzisiejsze spotkanie przeznaczone jest dla przyszłych pracowników naszej firmy. Ale dla uspokojenia państwa pragnę zapewnić, iż "Belzekom" jest firmą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego