Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Prudnicki
Nr: 11.03 (44)
Miejsce wydania: Prudnik
Rok: 2004
drugich dziesięciu minut coraz śmielej zaczęli poczynać sobie katowiczanie i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 15 min. goście objęli czteropunktowe prowadzenie - 26:30. Główna w tym zasługa dynamicznie grającego, niechcianego niegdyś w Prudniku Macieja Lepczyńskiego. W dodatku przyjezdni zdecydowanie przewyższali nasz zespół warunkami fizycznymi, co miało kluczowe znaczenie w walce na desce. Do szatni obydwa zespoły schodziły przy jednopunktowej przewadze Pogoni - 39:38.
Będzie ciężko, jednak jestem dobrej myśli - przekonywał w przerwie prezes naszego klubu Roman Franek.
Drugą połowę prudniczanie rozpoczęli dwoma trójkami. Najpierw celnie przymierzył Grzegorz Jankowski, a chwilę później Tomasz Łakis. Wygrywając 45:41 Pogoń praktycznie
drugich dziesięciu minut coraz śmielej zaczęli poczynać sobie katowiczanie i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 15 min. goście objęli czteropunktowe prowadzenie - 26:30. Główna w tym zasługa dynamicznie grającego, niechcianego niegdyś w Prudniku Macieja Lepczyńskiego. W dodatku przyjezdni zdecydowanie przewyższali nasz zespół warunkami fizycznymi, co miało kluczowe znaczenie w walce na desce. Do szatni obydwa zespoły schodziły przy jednopunktowej przewadze Pogoni - 39:38.<br>Będzie ciężko, jednak jestem dobrej myśli - przekonywał w przerwie prezes naszego klubu Roman Franek.<br>Drugą połowę prudniczanie rozpoczęli dwoma trójkami. Najpierw celnie przymierzył Grzegorz Jankowski, a chwilę później Tomasz Łakis. Wygrywając 45:41 Pogoń praktycznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego