zrobić jakieś frutti di mare, ale w sklepie są tylko śledzie.<br>Teraz i ona się uśmiechała, ale w tamtej chwili było nam obojgu przykro, z różnych zresztą powodów. Położyłem jej rękę na dłoni.<br>- Widzę, że zrobiłaś szalone postępy. Dobrze, zaryzykuję.<br>*<br>- Te dziennikarskie zapiski są bardzo niedokładne - powiedziała bibliotekarka, podnosząc wzrok znad okularów - Myślę, że do pana badań niewiele się przydadzą. Ale wybrałam to akurat nie przypadkiem, bo tak się składa, że sporo wiem prywatnie o tej sprawie. Dziennikarze zawsze wszystko przekręcą, albo spłycą.<br>- Może nie zawsze... Miałem przyjaciela, który rzetelnie badał wszystko, aż do przesady, ze szkodą dla szybkości pracy. Raz