Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
osieroconej wraz z kilkorgiem młodszego rodzeństwa przez ojca, pokłutego wszystkimi gatunkami antybonapartystowskich kul, i przez matkę - półkrwi Hiszpankę, pół-Mulatkę, łup z trującej wyspy, tak nietrwały w zimnym klimacie - sztambuch ciotki Louise, panny z murzyńskimi wrogami i z neoficką srogością w sercu dla wszystkiego, co niecnotliwe, niewzniosłe, nie dość Bogu, znękanemu krajowi i braciom w Chrystusie oddane - Matkę-Spartankę w wieńcu spętanych orłów, ten dokument Róża przechowywała z rozsądku. Błysnąwszy w rozmowie nazwami ze "stanu służby" - Lombardia, Somosierra, Berezyna, Waterloo, otuliwszy się w szeleszczący bogactwem i legendą szal babki Zwardeckiej, uroniwszy łzę nad skargą kadeta w mikołajewskich akselbantach - Róża miała zwyczaj
osieroconej wraz z kilkorgiem młodszego rodzeństwa przez ojca, pokłutego wszystkimi gatunkami antybonapartystowskich kul, i przez matkę - półkrwi Hiszpankę, pół-Mulatkę, łup z trującej wyspy, tak nietrwały w zimnym klimacie - sztambuch ciotki Louise, panny z murzyńskimi wrogami i z neoficką srogością w sercu dla wszystkiego, co niecnotliwe, niewzniosłe, nie dość Bogu, znękanemu krajowi i braciom w Chrystusie oddane - Matkę-Spartankę w wieńcu spętanych orłów, ten dokument Róża przechowywała z rozsądku. Błysnąwszy w rozmowie nazwami ze "stanu służby" - Lombardia, Somosierra, Berezyna, Waterloo, otuliwszy się w szeleszczący bogactwem i legendą szal babki Zwardeckiej, uroniwszy łzę nad skargą kadeta w mikołajewskich akselbantach - Róża miała zwyczaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego