Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
południowego wietrzyka falował teraz łan dojrzałego zboża .
Zboże to żęły właśnie motorowe żniwiarki, prowadzone przez barczystych ogorzałych ludzi w białych koszulach. Mężczyźni i kobiety, w takich samych lekkich ubraniach żniwiarzy, zwinnie podawali gotowe snopy na oczekujące auta ciężarowe. Gdzieniegdzie, na skraju ścierniska, odpoczywające kobiety karmiły piersią niemowlęta.
Dostrzegłszy nadlatujący aeroplan, żniwiarze przerwali pracę, zadzierając do góry głowy i wymachując we wzburzeniu rękoma.
Przelatując dalej nad parkiem Tuilleryjskim, pilot zauważył w nim kolonię, złożoną z paru tysięcy bawiących się dzieci, w jednakowych ubrankach, fartuszkach i maleńkich, czerwonych czapeczkach, przypominającą pole makowe o miedzę z polem pszenicznym.
Gdzie dawniej rozciągał się Ogród Luksemburski
południowego wietrzyka falował teraz łan dojrzałego zboża &lt;page nr=290&gt;.<br> Zboże to żęły właśnie motorowe żniwiarki, prowadzone przez barczystych ogorzałych ludzi w białych koszulach. Mężczyźni i kobiety, w takich samych lekkich ubraniach żniwiarzy, zwinnie podawali gotowe snopy na oczekujące auta ciężarowe. Gdzieniegdzie, na skraju ścierniska, odpoczywające kobiety karmiły piersią niemowlęta.<br>Dostrzegłszy nadlatujący aeroplan, żniwiarze przerwali pracę, zadzierając do góry głowy i wymachując we wzburzeniu rękoma.<br>Przelatując dalej nad parkiem Tuilleryjskim, pilot zauważył w nim kolonię, złożoną z paru tysięcy bawiących się dzieci, w jednakowych ubrankach, fartuszkach i maleńkich, czerwonych czapeczkach, przypominającą pole makowe o miedzę z polem pszenicznym.<br>Gdzie dawniej rozciągał się Ogród Luksemburski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego