jej nie ma w ludziach, nie w przedmiotach, socjalizm też, rewolucje fetyszyzują przedmioty, wiadome symbole, rewolucje zmieniają (częściowo) garnitur przedmiotów, to na razie musi wystarczyć dla zaznaczenia nowej idei kultury, rewolucje są naiwne i bezbronne wobec zastanej kultury (czy też jej braku), to stare i stęchłe wypełza potem z ludzi znowu, jak wilgoć na świeży tynk, dopiero potem zaczyna się dziać długie i prawie niewidoczne przemienianie się ludzi i ich przedmiotów, Boże, jak tu gęsto i duszno, Smok: - Co robisz? - Otwieram okno.<br>- Psiakrew, pić się chce.<br>I zapomniałem o medycynie.<br>Zaświeć.<br>- Wyjmuje z torby Dermophil, bezwstydnie naciera łysą i lśniącą czaszkę