Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
na zabiedzonego, co wzbudzało litość u górali. Często prócz darów na sierociniec gaździny wsuwały mi za pazuchę gorącego "moskola" i głaszcząc po głowie mówiły: "Zjedz se sietnioku, zjedz". Prócz mąki górale dawali nam "grule" i "karpiele". Spiżarnia była również obficie zaopatrzona przez sierotki w runo leśne. Zbieraliśmy po lasach i zrębach grzyby, poziomki, maliny, brusznice i borówki. Przy czym każdy walczył o prymat pierwszeństwa w zbieractwie. Pierwszymi owocami leśnymi były poziomki. I tu w ich zbieraniu okazałem się najgorszy. Kiedy inni mieli już pełen garnuszek poziomek, mnie udawało się nimi pokryć dopiero dno garnuszka. W tej sytuacji siostry zawyrokowały: ponieważ jesteś
na zabiedzonego, co wzbudzało litość u górali. Często prócz darów na sierociniec gaździny wsuwały mi za pazuchę gorącego <orig>"moskola"</> i głaszcząc po głowie mówiły: <dialect>"Zjedz se sietnioku, zjedz"</>. Prócz mąki górale dawali nam <dialect>"grule"</> i <dialect>"karpiele"</>. Spiżarnia była również obficie zaopatrzona przez sierotki w runo leśne. Zbieraliśmy po lasach i zrębach grzyby, poziomki, maliny, brusznice i borówki. Przy czym każdy walczył o prymat pierwszeństwa w zbieractwie. Pierwszymi owocami leśnymi były poziomki. I tu w ich zbieraniu okazałem się najgorszy. Kiedy inni mieli już pełen garnuszek poziomek, mnie udawało się nimi pokryć dopiero dno garnuszka. W tej sytuacji siostry zawyrokowały: ponieważ jesteś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego