jedno. Ale wiem, że to nieprawda - to wszystko. Cokolwiek będzie, jestem szczęśliwa. Już cię nie zobaczę więcej. Ale ty już pracujesz, jesteś kimś!<br> Leon obejmuje ją<br>Ja jestem bardzo pijana. Jak otrzeźwieję, mogę zwariować, a pić więcej nie mogę. Czy jest w domu brom czy chloral? Ja nie chcę teraz zwariować!<br> LEON<br>Mamo, mamo! To te przeklęte robótki i narkotyki, to morfina z wódką! Czemuż nie miałem dość siły, aby cię od tego wstrzymać?! Sam pomagałem ci w tym, bo nie miałem serca ci odmówić. Boże, Boże - jak wszystko się mści okropnie w tym życiu!<br> Dzwonek. Komuś otwierają drzwi, jakieś szamotanie