Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
pająka.
Zamknęła okno. Wytarła Biblię o dywan i odłożyła na miejsce.
Była z siebie zadowolona... Zrobiła przecież na złość Julii.
- Gdyby się dowiedziała, wypominałaby mi długo jego śmierć.
Julia stała się ostatnio przesądna i często powtarzała, że pająk przynosi szczęście i powodzenie.
- Nie tylko wyżera muchy, karaluchy i pluskwy, ale zwiastuje pomyślność.
Wyśmiewałaś ją, pukałaś się w czoło, kiedy się odwracała.
Spojrzała w lustro i znowu przypomniała sobie o jutrzejszym ślubie, który nie miał być tym ślubem, który wymarzyła, wyśniła, wyobrażała.
Posmutniała, zasępiła się i skulona wpatrywała się w swe odbicie. Kochasz tego chłopca, pragniesz go, pożądasz, podziwiasz, chcesz być przy
pająka.<br> Zamknęła okno. Wytarła Biblię o dywan i odłożyła na miejsce.<br> Była z siebie zadowolona... Zrobiła przecież na złość Julii.<br> - Gdyby się dowiedziała, wypominałaby mi długo jego śmierć.<br> Julia stała się ostatnio przesądna i często powtarzała, że pająk przynosi szczęście i powodzenie.<br> - Nie tylko wyżera muchy, karaluchy i pluskwy, ale zwiastuje pomyślność.<br> Wyśmiewałaś ją, pukałaś się w czoło, kiedy się odwracała.<br> Spojrzała w lustro i znowu przypomniała sobie o jutrzejszym ślubie, który nie miał być tym ślubem, który wymarzyła, wyśniła, wyobrażała.<br> Posmutniała, zasępiła się i skulona wpatrywała się w swe odbicie. Kochasz tego chłopca, pragniesz go, pożądasz, podziwiasz, chcesz być przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego