pawia"'. Obraz chamstwa zalewającego stary, piękny świat, świadomy swojego schyłku przynajmniej w relacjach pisarzy, zdaje się prześladować i fascynować Nowakowskiego. Odrzuca pisarstwo Babla, Bunina, Rotha i Wołoszynowskiego, skarżąc się na własną niemożność i brak uwarunkowań, a jako pisarz święci największe triumfy opiewając ich twórczość, ich życie, ich świat. Podziwia poetycką zwięzłość opowiadań Babla, odcienie fioletu u Bunina, duszne kochaństwa w powieściach Józefa Rotha. Źródła największych oczarowań Nowakowskiego zdają się bić tam, czego się z maniackim uporem wyrzeka, co odrzuca jako temat i styl. A może po prostu zabrania sobie realizacji swoich tęsknot w obawie, że im nie podoła? Eseje w pierwszej